Po ugaszeniu pożaru w hotelu przy ul. Bankowej w Starachowicach realizowane są prace związane z rozbiórką nadpalonej konstrukcji dachu. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie w klimatyzacji.
Przez całą noc miejsce pogorzeliska było dozorowane i kontrolowane przez strażaków, informuje młodszy aspirant Radosław Król z Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach.
– Pożar został ugaszony, ale dopóki nie przeprowadzi się prac rozbiórkowych konstrukcji dachu, mogą powstawać zarzewia ognia. Akcja gaśnicza i zabezpieczająca trwała do późnych godzin nocnych, a do rana dyżurowały na miejscu trzy zastępy straży pożarnej ze Starachowic – wyjaśnia.
W niedzielę (17 sierpnia) od rana do pracy zaangażowano trzy zastępy straży ze Starachowic oraz jeden z Kielc, które przy pomocy dwóch podnośników rozpoczęły rozbiórkę zniszczonej konstrukcji i kontrolę obiektu pod kątem ewentualnych ognisk pożaru. Działania prowadzone są pod nadzorem zastępcy komendanta powiatowego PSP w Starachowicach st.bryg. Pawła Borka i potrwają do całkowitego usunięcia zagrożenia i zabezpieczenia budynku. Po tym dopiero na miejscu będzie mógł pracować zespół biegłych, który ma określić przyczynę pożaru.
Pożar w hotelu w Starachowicach wybuchł w sobotę (16 sierpnia) około godziny 13.00. Zgłoszony został przez jednego z gości hotelowych. Obsługa natychmiast ewakuowała 180 osób. Nikomu nic się nie stało, udało się także przenieść przyjęcie weselne zaplanowane w tym dniu. Odbyło się w Sali Olimpia w Urzędzie Miejskim w Starachowicach, o czym w mediach społecznościowych poinformował hotel.
Właściciele podziękowali też strażakom i pracownikom, którzy pracowali podczas pożaru oraz starachowickim przedsiębiorcom, którzy udzielili im wsparcia. Poinformowali także, iż od poniedziałku część hotelu wraz z restauracją będzie normalnie funkcjonować. Nieczynny będzie basen i strefa SPA, które wprawdzie nie ucierpiały w czasie pożaru, ale powodem ich zamknięcia jest zniszczona recepcja.