W sobotę nad ranem w Chorzowie doszło do tragicznego pożaru mieszkania w bloku przy ulicy Morcinka. Jedna osoba zginęła, a pięć innych trafiło do szpitali. Z budynku ewakuowano siedemnaście osób. Pożar wybuchł na trzecim piętrze pięciokondygnacyjnego bloku w dzielnicy Chorzów II.
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach otrzymało zgłoszenie o pożarze o godzinie 0.46 w sobotę. Płomienie objęły mieszkanie na trzecim piętrze budynku przy ulicy Morcinka.
Przed przybyciem straży pożarnej z okna płonącego mieszkania wyskoczyła kobieta. Zespół ratownictwa medycznego natychmiast zabrał ją do szpitala.
Ewakuacja siedemnastu osób
Służby ratunkowe przeprowadziły ewakuację wszystkich mieszkańców budynku. Z bloku wyprowadzono łącznie siedemnaście osób.
Podczas akcji ratunkowej dwóch policjantów prowadzących ewakuację oraz dwie ewakuowane osoby zostały zabrane do szpitala z podejrzeniem podtrucia. W sumie pięć osób trafiło pod opiekę medyczną.
Tragiczne odkrycie w mieszkaniu
W trakcie przeszukiwania spalonego mieszkania strażacy znaleźli zwęglone zwłoki. To jedyna ofiara śmiertelna tego tragicznego pożaru.
Działania straży pożarnej trwały kilka godzin i zostały zakończone o godzinie 5.35. Przyczyna pożaru nie została jeszcze ustalona.
(PAP) mtb/ mmu/ Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.