Zdejmowali już psa uwięzionego na wiadukcie, wyciągali psy ze studzienek i zdejmowali koty z drzew, ale takiej interwencji jeszcze strażacy nie mieli. Druhowie z OSP w Goczałkowie musieli uwolnić lisa ze zderzaka w samochodzie.
fot. OSP GoczałkówDo zdarzenia doszło 13 grudnia o godz. 19.00 na drodze w Wieśnicy, między Strzegomiem a Jaworem. – Doszło do kolizji, a po zderzeniu z samochodem lis utknął w zderzaku. Strażacy użyli łomu, by odchylić zderzak. Kiedy im się to udało, zwierzę wyskoczyło i pobiegło w pola – mówi bryg. Łukasz Grzelak z KP PSP w Świdnicy.
Jak dodaje zastępca komendanta świdnickiej straży pożarnej, strażacy muszą być ostrożni, gdy mają do czynienia z dzikimi zwierzętami, które mogą z powodu bólu zaatakować, ugryźć. W tym przypadku lis najwyraźniej mocno nie ucierpiał i miał dość sił, by gwałtownie wrócić na wolność.
/red./

1 tydzień temu




