Jednostka świętuje wyjątkowy jubileusz. "Zależy nam, by zostawić po sobie ślad"

1 dzień temu
Zdjęcie: foto OSP Wyszyna


Minęło zaledwie 7 lat, odkąd Polska odzyskała niepodległość. Realia były wówczas zupełnie inne, niż te, które znamy dziś - szczególnie na wsi. Zwarta zabudowa i słomiane dachy w większości domów sprawiały, iż zagrożenie pożarowe było bardzo wysokie. Nauczeni doświadczeniem mieszkańcy wyrazili się jasno: potrzebna nam straż pożarna.

W czerwcu 1925 roku, z inicjatywy Franciszka Oliszewskiego, Konstantego Stanżewskiego, Antoniego Stupeckiego i Andrzeja Chrapkowskiego, powołano Ochotniczą Straż Pożarną w Wyszynie.

Początki nie były łatwe. Jednostka potrzebowała przede wszystkim sprzętu, który udało się pozyskać dzięki wsparciu gminy i jej mieszkańców. Brakowało też strażnicy - sprzęt musiał przechowywać u siebie w domu pierwszy skarbnik.

Gdy wybuchła II wojna światowa, Niemcy skonfiskowali sprzęt i wymusili zawieszenie działalności jednostki. Mimo to druhowie nie ustawali w działaniach - w tajemnicy przechowywali m.in. umundurowanie. Reaktywacja działalności była jednak możliwa dopiero po zakończeniu wojny.

Od tamtej pory Ochotnicza Straż Pożarna w Wyszynie rozwijała się dynamicznie. W 1960 roku udało się pozyskać działkę pod budowę remizy. Zaledwie dwa lata później oddano do użytku salę taneczną, kancelarię i magazynek. Systematycznie pozyskiwano również nowy sprzęt, którego pierwszym poważnym testem był ogromny pożar, jaki wybuchł na terenie miejscowości cztery lata później. Strażacy ruszyli do akcji natychmiast, ale żywioł był potężny - ogień strawił aż 9 budynków.

Wraz z początkiem XXI wieku rozwijała się także OSP. Remiza przeszła kolejne modernizacje, a jednostka - pod przewodnictwem dh Stanisława Wiśniewskiego - rozpoczęła starania o własny sztandar. Został ufundowany przez lokalną społeczność w 2010 roku. W tym samym roku nastąpił także inny przełom - po raz pierwszy w historii do jednostki dołączyły kobiety. Z inicjatywy dh Grzegorza Szelągowskiego powołano również Klub Honorowych Dawców Krwi.

Przez sto lat druhowie pomagali mieszkańcom, brali udział w akcjach gaśniczych, honorowym krwiodawstwie oraz licznych kampaniach edukacyjnych.

100-lecie OSP w Wyszynie. Przygotowania trwają

Ten wyjątkowy jubileusz nie mógłby przejść bez echa. Przygotowania idą pełną parą.

- Uporządkowaliśmy już teren wokół strażnicy, w tej chwili odświeżamy ogrodzenie. Wcześniej modernizację przeszła nasza strażnica, łącznie z wykonaniem nowej elewacji - pisali w zeszłym tygodniu druhowie.

O plany na ten specjalny dzień zapytaliśmy także prezesa jednostki, Stanisława Wiśniewskiego.

- Planujemy, aby jubileusz odbył się 6 września. 100-lecie rządzi się swoimi prawami, dlatego harmonogram jest jasny. Rozpoczynamy od mszy, następnie poświęcenia tablicy okolicznościowej oraz nowego garażu na średni samochód. Zakładamy też, iż do tego czasu uda się nam pozyskać sam średni samochód ratowniczo-gaśniczy - przekazał Stanisław Wiśniewski.

Przekonuje, iż w trakcie świętowania nie mogą pominąć także mieszkańców.

- Aktualnie jesteśmy jeszcze w trakcie uzgadniania szczegółów, ale zamierzamy zorganizować dla nich otwarty piknik, w którym udział będzie mogła wziąć każda chętna osoba. Zależy nam, aby zostawić widoczny ślad po tym wydarzeniu - kontynuuje prezes OSP.

Idź do oryginalnego materiału